UCZCIJMY PRZESILENIE LETNIE TAM, GDZIE DNI SĄ NAJDŁUŻSZE
Midsommar – święto obchodzone przez Szwedów w weekend najbliższy nocy świętojańskiej.
Uczestnicy zbierają się w przeddzień (piątek) na otwartym, porośniętym trawą miejscu, bawią się i tańczą. Punkt centralny stanowi Słup Majowy, przybrany zielonymi gałązkami i kwiatami. Po południu odbywają się zazwyczaj najróżniejsze konkursy i gry dla dzieci, wspólne tańce wkoło słupa i tradycyjne taneczne zabawy. Później przychodzi kolej na rozrywki dorosłych. Zbierają się w ogrodzie, na werandzie lub pod markizą przyczepy kempingowej i oddają przyjemności konsumowania tradycyjnych w tym dniu potraw.
Tyle w temacie mówi Wikipedia. My mamy nieco inną propozycję: płyniemy promem do Szwecji, przez kolejne 4 dni przemierzamy rowerami szwedzką prowincję w stronę Sztokholmu, a następnie pakujemy się na prom powrotny do Polski. Brzmi jak dobra przygoda?
Tegoroczny Camp MIDSOMMAR to niejako kontynuacja zeszłorocznej eskapady z Warszawy do Gdańska (o tamtej przygodzie przeczytasz tutaj). Wtedy przemierzyliśmy 440 km w 2 dni, bikepackingowo – wioząc bagaże ze sobą. W 2025 przesilenie letnie wypada w długi weekend Bożego Ciała, więc można pokusić się o coś większego.
W 2025 przygotowaliśmy dla Was pełnoprawny, 6-dniowy Camp MIDSOMMAR. Najdłuższe dni w roku spędzimy tam, gdzie są one jeszcze dłuższe. Kierując się cały czas na północ, dotrzemy aż do Sztokholmu. Czeka nas prawdziwa gravelowa przygoda z długimi dniami w siodle, lecz w turystycznym rytmie i bez zbędnego pośpiechu. Dzięki asyście auta technicznego nie musimy martwić się o transport bagaży lub awarie sprzętowe. Jedziemy na lekko. Dzienne dystanse również będą krótsze niż przed rokiem (szczegółowa rozpiska etapów poniżej).
HIGHLIGHTSY
CO ZAWIERA CENA:
CZEGO NIE ZAWIERA CENA:
OPCJE DODATKOWE:
TRANSPORT
Spotykamy się przy terminalu promowym w Gdyni 18 czerwca (środa) o godz. 18:00. Camp kończymy 23 czerwca (poniedziałek) o 12:00, w porcie w Gdańsku. Za dopłatą 250 zł oferujemy transport busem z i do Warszawy.
W obie strony płyniemy promami nocnymi, z kajutami 4-osobowymi w cenie. Koszt promu stanowi około połowę całej ceny campu.
ZAKWATEROWANIE
Pierwszą i ostatnią noc spędzamy na promach, w kajutach. W Szwecji natomiast stacjonujemy w hotelach i guest housach, w pokojach maksymalnie 4-osobowych. Naturalnie wszystkie łóżka jednoosobowe, lecz nie liczcie na wielkie luksusy.
TRASY
Szwecja słynie z idealnych szutrów przez niekończące się puszcze, oraz gładkich asfaltów ze znikomym ruchem. Taka właśnie będzie nasza trasa – technicznie łatwa i przyjemna, o niemal idealnym stosunku szutru do asfaltu 50/50.
Szwecja nie jest płaska – polodowcowe formacje przypominają Kaszuby, a wszystkie podjazdy (choć krótkie i łagodne – największa wysokość na całym campie to ok. 150 m n.p.m.), po paru godzinach jazdy zaczynają dawać się we znaki.
W ciągu czterech dni jazdy przemierzymy równo 600 km i ok. 5500 m przewyższenia – średnio 150 km i 1375 m up dziennie.
PLAN CAMPU
DZIEŃ 0
transferowy
Bus zabierający osoby z Warszawy rusza z Clubhouse na Puławskiej wczesnym popołudniem. Z pozostałymi spotykamy się w porcie w Gdyni o 18:00. Wsiadamy na prom i integrujemy się/śpimy (wedle uznania).
DZIEŃ 1
224 km/1800 m
O 6:30 dopływamy do Szwecji, do Karlskrony. Zaczynamy od śniadania w sklepie i zaczynamy właściwą przygodę! Zaczynamy grubo, bo na pierwszy dzień przypada od razu najdłuższy etap. Wjeżdżamy w głąb lądu przez malownicze wioski kierujemy się ku mniej zaludnionym interiorze. Śpimy w guesthousie nieopodal miasteczka Hultsfred.
DZIEŃ 2
167 km/1700 m
Nieco krótszy etap w ramach odpoczynku. Drugiego dnia czeka nas więcej asfaltowych przelotów, będziemy mogli pozwolić sobie na zupełnie turystyczne tempo i korzystać z każdej okazji do uzupełniania spalonych kalorii! Śpimy w ośrodku letniskowym nieopodal Soderkoping.
DZIEŃ 3
156 km/1400 m
Wracamy bliżej wybrzeża. Tego dnia trasa jest nieco bardziej pofałdowana, po drodze czeka nas również krótka przeprawa promowa przez zatokę. Osiągniemy najbardziej wysunięty na północ punkt campu, a nocujemy w hotelu pod Sztokholmem.
DZIEŃ 4
52 km/500 m
Mamy to! Ostatni dzień to czas na odpoczynek i runda honorowa na prom. Nie planujemy wjeżdżać do samego Sztokholmu (chyba, że znajdą się chętni), ponieważ jazda przez przedmieścia i duże miasto to wątpliwa przyjemność.
O godzinie 18:00 ruszamy promem z Nynashamn do Gdańska. Podróż promem trwa 18 godzin – będzie dużo czasu na świętowanie wyprawy!
DZIEŃ 5
transferowy
W południe dopływamy do Gdańska, gdzie kończymy naszą przygodę. Bus z osobami, które wykupiły transport z/do Warszawy dotrze do stolicy ok. 17:00, do Clubhouse na Puławskiej 134.
CO ZAWIERA CENA:
CZEGO NIE ZAWIERA CENA:
OPCJE DODATKOWE:
JANEK
Miłośnik wszelakiego kolarstwa w wydaniu przygodowym. Lubi zwiedzać świat z perspektywy roweru. Jeździ po górach, robi zdjęcia, pije kawę i je ciastka.
DOMA
Miłośniczka głaskania piesków i jedzenia żelków. Jedyny rodzaj kolarstwa jaki uprawia to kolarstwo romantyczne. Nie zobaczycie jej na wyścigach ani na trenażerze.
DZIĘKUJEMY ZA PRZESŁANIE ZGŁOSZENIA
Wkrótce otrzymasz potwierdzenie na podany adres e-mail.
Uwaga: sprawdź folder SPAM, jeśli nie otrzymasz od nas wiadomości w ciągu 15 minut.